Dziś z kolei – na zaproszenie wicedyrektora Krygera z Urzędu Miasta – uczestniczę w Starych Jabłonkach (okolice Olsztyna) w wyjazdowej konferencji dla wszystkich dyrektorów i wicedyrektorów placówek edukacyjnych z Gdańska. Prezentuję wyniki naszych pomiarów dla jednej ze szkół podstawowych, które robiliśmy w Gdańsku w tym miesiącu. Ciekawa dyskusja i często pojawiające się wątki norm żywieniowych i sanepidu.
Kilka kluczowych wniosków w kontekście 'food waste’ w placówkach edukacyjnych:
1. Świat jest znacznie bardziej skomplikowany dlatego też powodów, dla których wyrzuca się jedzenie w przedszkolach i szkołach jest znacznie więcej niż tylko słabej jakości kuchnia.
2. Każda placówka jest inna dlatego też rozwiązania problemu powinny być dostosowane do specyfiki miejsca.
3. Jeśli dzieci jedzą więcej niż powinny (bo mają apetyt lub są do tego przymuszane) to też jest marnotrawstwo jedzenia (metaboliczny food waste).
4. Budowanie świadomości dzieci w kontekście ograniczania marnotrawstwa jedzenia i podnoszenie kompetencji pań kucharek nie na wiele się zda jeśli dzieci wciąż będą dostawać kilogram jedzenia na talerzu.
5. Rozwiązując problem nadprodukcji i wyrzucania jedzenia w placówkach edukacyjnych należy wziąć pod uwagę kluczowych interesariuszy: dzieci, rodziców, kuchnię, intendentów, dyrekcję.